Lifestyle

Życzę dużo zdrowia, więc dam Ci alkohol i słodycze. Aż 50+ pomysłów na inny prezent

Fajny mi tytuł wyszedł, co nie? A jakże prawdziwy. W dzisiejszym konsumpcjonizmie każdy, kto chciał coś mieć, to najczęściej już dawno sobie to kupił. Sklepy zaś najczęściej proponują coś albo beznadziejnego (dezodorant, żebyś wreszcie się umył), albo coś okropnie drogiego (nowy iPhone, perfumy itp.)

Mam nadzieję, że moja lista pomoże Wam, drodzy Czytelnicy, znaleźć nietuzinkowe prezenty, które mają szanse poprawić jakość życia obdarowanego.

Prezenty na częstsze wychodzenie z domu

Hulajnoga – Allegro (295 zł). Mam taką i jest super

1. ZWYKŁA hulajnoga / rolki / deskorolka

Obecnie triumfy świętują hulajnogi elektryczne, jednak ich siła polega oczywiście silniczku czerpiącym energię zmagazynowaną w palmach, które wymarły miliardy lat temu. Wielu ludzi zapomina, że wciąż istnieją normalne hulajnogi, takie gdzie trzeba odpychać się nogami. Obecnie można bez problemu kupić takie hulajnogi w wersji dla dorosłych!

W tym punkcie chodzi mi o sprzęt, który wymaga użycia siły własnych mięśni, a jednocześnie daje niesłychaną frajdę i można go wszędzie zabierać ze sobą…

Jeśli decydujesz się na taki prezent, to świetnym dodatkiem będzie też mały plecaczek, żeby nie krępował ruchów, a wciąż umożliwiał zabranie czegoś ze sobą.

2. Sanki

Deficytowy towar 2020 roku, co dowodzi, że każdy chce je mieć. Albo chociaż ślizgacz do zjeżdżania! Wtedy nic, tylko spędzić kilka godzin na dworze, a potem wrócić przemarzniętym do domu i tam sobie wszamać coś dobrego, och ach, dla takich chwil warto żyć.

3. Łyżwy

Dostałam kiedyś na Gwiazdkę własne łyżwy, skórzane, takie że jak są te nieliczne okazje do pojeżdżenia, to MAM WŁASNE ŁYŻWY. Mogę je wziąć na jezioro, mam pewność że są naostrzone, dopasowane do mojej stopy itd.

To jedna z rzeczy, które może być żal samemu sobie kupić, bo to przecież nie jest towar pierwszej potrzeby, można przecież wypożyczyć na lodowisku itp… a jednak własne łyżwy to zupełnie to samo co własny rower a rower miejski…

4. Piłka do nogi / kosza

Kiedyś każdy nic tylko chciał grać w piłkę, a teraz każdy zamula przed Netflixem, podczas gdy Tusk wybudował po jednym boisku dla każdego. Podstawa to mieć piłkę i można tak jak kiedyś wychodzić z kimś pograć, zamiast siedzieć i pić piwo.

Filtr Brita, ostatnio nawet widziałam w Empiku

5. Termos z zakrętką

Często ludzie w domu mają jakiś termos, ale taki wielki i wymagający targania ze sobą wielkiego kubka… Super są takie termosiki na 0,5-0,75 litra i na zakrętkę. Można wtedy przygotować np. herbatę w temperaturze do picia, zapakować sobie na spacer, bieg czy przejażdżkę rowerową, i pić prosto z termosu.

6. Kubek termiczny

Mały przydatny gadżet, nie trzeba kupować kawy na Orlenie, tylko można wziąć ze sobą do samochodu. Albo zabrać na spacer herbatkę czy inne grzane winko 😉

Można się trochę wysilić i znaleźć kubeczek z fajnym napisem.

7. Butelka z filtrem do wody

Pozwala na picie czystej wody gdziekolwiek jesteś. Jak ktoś często pracuje poza domem, to będzie miał czystszą wodę do picia. Również fajna do zabrania na trening.

Prezenty spożywcze

8. Batony proteinowe bez cukru

Fajny prezent dla osoby ćwiczącej lub dla kogoś, kto się odchudza. Batony proteinowe to nie są tylko i wyłącznie puste kalorie, bo zawierają sporo białka. Trzeba uważać, żeby w składzie nie było dużo węglowodanów i żeby białko było serwatkowe (lepiej się przyswaja). Ze swojej strony mogę polecić batony „Zero Bar” oraz „F**KING DELICIOUS”.

Jeden taki baton kosztuje ok. 7 zł, więc jest to coś na co każdego stać, ale kupować sobie samemu to nieraz trochę żal. Wybór takich batoników w kilku smakach to jak dobrej jakości bombonierka.

9. Przysmaki regionalne

Widzisz jarmark bożonarodzeniowy? Masz pod domem fajny sklep ze zdrową żywnością? Masz dostęp do lokalnych miodów, konfitur itp.? Masz jakiś sklep typu „kuchnie świata” w mieście? Wszystkie te rzeczy możesz wykorzystać w prezencie na święta, np. dać komuś taką hiszpańską szynkę „jamon serrano” 😉

Możesz też sam zrobić np. granolę własnej roboty i sprezentować słoiczek…

10. Kawa

Kawa zawsze się przydaje, a jak jest lepszej firmy to daje powiew luksusu i trochę oderwania od codzienności, w której pije się wyłącznie MK Cafe z promocji.

Kolagen noyo pharm – 225 zł, Herbata – Five o’clock, Daktyle – „Najlepsze daktyle” Mozafati 400g za 18 zł

11. Kolagen

Niektórzy może słyszeli o spektakularnych efektach po suplementacji kolagenu. Wystarczy brać 2 tygodnie i w widoczny sposób poprawiają się skóra, włosy i paznokcie. Tylko że taki kolagen, który rzeczywiście działa, jest dość drogi – ok. 80 zł za opakowanie do zużywania przez miesiąc.

Jak poznać, że dany produkt zadziała? Kolagen powinien być pochodzenia zwierzęcego (typowo pozyskuje się ze skórek dorsza) i być typu I i III.

12. Herbata z zaparzaczem

Najlepsza jest oczywiście herbata w liściach, ale zawsze jest problem, żeby ją wygodnie zaparzyć. Dzbanek do zaparzania i do tego wybór kilku ciekawych herbat, to taki dość kompletny pomysł na prezent, i do tego nikt od niego nie przytyje.

13. Daktyle świeże

Zazwyczaj daktyle to zwykłe suszone bakalie. Nie każdy wie, że można bez problemu kupić świeże, rozpływające się w ustach i bez żadnych dodatków. Raz nawet w Lidlu widziałam, tak to zamawiam ze sklepu internetowego. Świeże daktyle są kremowe jak miód i można je przechowywać przez rok w lodówce. Nie rozumiem po co w ogóle sprzedaje się suszone.

Ja zwykle kupuję daktyle z Iranu, bo oni są nastawieni na eksport i mają dobry produkt w przystępnej cenie. Zamawiam je stąd. Nawet mają ładne pudełko nadające się na prezent.

Milsze życie i hygge

Poduszka – dr Sapporo (225 zł), tańsze z Allegro – ok. 40 zł / Olejki kupuję ze sklepu Instytucji Aromaterapii – zdrowy.sklep.pl. Dyfuzor ostatnio nawet w Empiku był (149 zł), olejki to kwoty rzędu 10-50 zł

14. Poduszka ortopedyczna

Albo po prostu „poduszka na lepszy sen” jak to pięknie ujął w słowa Blackroll, wydając swoją wersję tego produktu. Poduszka ortopedyczna dba o zachowanie właściwej krzywizny kręgosłupa szyjnego podczas snu. Skoro spędzamy 1/3 doby śpiąc, to zadbanie o odcinek szyjny w tym czasie ma sens. Jest to produkt dla każdego. Zdrowe osoby też mogą jak najbardziej z nich korzystać i odnosić z tego wymierne korzyści – lepszy sen, brak bólu głowy z rana i rześki poranek.

Poduszki ortopedyczne dzielą się na tanie (o prostym kształcie dostosowanym do leżenia na plecach) i drogie (grubsze po bokach, żeby móc równie dobrze spać na boku).

15. Dyfuzor do aromaterapii

Jest to nawilżacz powietrza dostosowany do pracy z olejkami eterycznymi. W praktyce oznacza to, że do wody wlewasz wybrany olejek (np. sosna czy pomarańcze) i po chwili całe pomieszczenie wypełnia się zapachem. Sedno tkwi w tym, że użyty zapach pochodzi z naturalnego olejku. To jest różnica taka, jak wejść do toalety w pociągu zroszoną odświeżaczem powietrza, a jak wyjść na spacer po lesie czy przechadzać się wiosną wśród kwitnących drzew. Naturalne olejki wykazują też działanie na układ nerwowy czy na odporność. Przykładowo, lawenda pomaga zasnąć, a sosna zwalcza zarazki przedostające się drogą kropelkową.

Prezent w tym klimacie powinien uwzględniać dyfuzor i przynajmniej jeden olejek. Można w ten sposób podarować komuś relaks, więcej spokoju, więcej skupienia, a nawet więcej zdrowia.

16. Bio olejki – do masażu i do pielęgnacji

Słyszałeś o oliwce do masażu? Brzmi niewinnie, a wystarczy sprawdzić listę składników i wychodzi, że nie są pochodzenia naturalnego, a te co są, to są pozbawione pierwotnych właściwości. Porządne oleje są tłoczone na zimno i jeśli producent to robi, to pisze to wielkimi literami na opakowaniu.

Te porządne oleje wykazują bardzo odżywcze właściwości. Nagle okazuje się, że masz dużo czegoś, czego „dodatek” zawiera jakiś drogi krem z apteki.

Pierwotnie kupiłam kilka takich olejków, żeby mieć do masażu – na zasadzie, że skoro wmasowywać to coś w skórę, to żeby było dobrej jakości… Szybko zauważyłam, że skóra potraktowana naturalnym olejkiem staje się lepsza niż po jakimś drogim kremie. Ponadto dobry olej stanowi dobry rozpuszczalnik dla olejków eterycznych. Uzyskujemy wówczas prawdziwe combo…

Ergo – to dobry prezent, jeśli:

  • chcesz swojej drugiej połówce podarować aromatyczny masaż, po którym poczuje się jak nowo narodzona 🙂 wtedy to będzie szczególnie dobre w zestawie z olejkami etetycznymi, np. z trawy cytrynowej, kadzidłowca, ylang-ylang, pomarańczy…
  • dana osoba wykazuje zainteresowanie kosmetologią bądź szeroko pojętą dbałością o urodę.

17. Świeczka z naturalnymi olejkami eterycznymi

Obecnie popularne są w sprzedaży świeczki, które potrafią się palić przez 3 doby, a te najlepsze zawierają w składzie wyłącznie naturalne składniki. Wszyscy znają świeczki zapachowe, lecz świeczki zawierające naturalne olejki eteryczne są w stanie wykorzystać zdolność mózgu do rozpoznawania naturalnych aromatów i jeszcze bardziej zrelaksować.

Czyli NIE zwykła świeczka, tylko taka co się długo pali i ma naturalne olejki. Koszt ok. 30-50 zł.

18. Książka

Znasz jakaś książkę, która zmieniła Twoje życie na lepsze? Możesz podarować ją także komuś innemu. Kilka propozycji ode mnie:

  • Bądź sprawny jak lampart – klasyka dla każdej osoby zainteresowanej treningiem siłowym
  • Skazany na biurko – wydanie skrojone na potrzeby pracowników umysłowych
  • Wyloguj swój mózg – o tym jak media społecznościowe i smartfony zostały zaprojektowane na wzór hazardu itp., coś dla higieny mózgu. Szczególnie dobre dla osób, które nie mogą oderwać się od smarftona.

19. Opaska na oczy do spania

Przez tysiące lat ludzie zasypiali w kompletnej ciemności. Dzisiaj najczęściej zza okna dostaje się blask latarni, a w pokoju miga dioda od jakiejś listwy z gniazdkami czy innego routera. Wszystko to wpływa na jakość snu, a rozwiązanie jest proste – spać z opaską na oczy. Najlepiej czarną dla eleganckiego mężczyzny, lub z futerkiem i uszkami dla niemężczyzn 🙂

Dezodorant ok. 50 zł; kadzidełka kupowałam kiedyś ze sklepu zenstyle.pl, ok 20 zł za jedne (często mała podstawka jest w opakowaniu), podstawka 45 zł

20. Dezodorant bez aluminium

Ogólnie dawanie sobie dezodorantów jest passe, ale coraz częściej mówi się o tym, że praktycznie każdy dezodorant zawiera w sobie toksyczne aluminium. Jeśli ktoś interesuje się zdrowym stylem życia, to mam przypuszczenie, że może być pozytywnie zaskoczony, jak dostanie specjalny naturalny dezodorant z apteki. Przecież po to są prezenty, żeby ktoś mógł spróbować czegoś nowego.

21. Kadzidełka

W dzisiejszych czasach są trochę zapomniane, ale wciąż są relaksujące. Poza tym teraz jest mnóstwo sklepów internetowych, gdzie można dostać np. japońskie kadzidełka – sam zapach, bez efektu kopcenia! Do tego można dobrać jakąś ładną, stylową podstawkę do palenia kadzidełek, taką z dziurką na patyczek i miejscem na spadający popiół. Kilka zapachów + podstawa i już jest niedrogi i ciekawy prezent.

22. Porządny, markowy komplet dresowy

Porządny dres z grubej bawełny dużo kosztuje. I dlatego dobrze nadaje się na prezent. Niby każdy może sobie kupić, ale żal mu kasy. A przecież po domu czy na spacer też można chodzić ładnie ubranym. Życie jest za krótkie, by chodzić w starych, powyciąganych dresach.

Prezenty z marketu elektronicznego

Zegarek Garmin – ok. 1000 zł, opaska Xiaomi – 100-200 zł, szczoteczka Oral-B ok. 150 zł, irygator Philips Sonicare ok. 250 zł, radiobudzik 50-100 zł

23. Zegarek sportowy / smartband

Niesamowicie przydatne urządzenia. Można je wykorzystywać do lepszej samokontroli (czy ruszasz się wystarczająco dużo), do zapisywania wspomnień (trasy spacerów czy przejażdżek rowerowych), mierzenia postępów wszelkich parametrów w sporcie… Te nowsze modele mierzą liczbę oddechów na minutę, poziom natlenienia krwi, dają sugestie jak intensywny trening należy zrobić. Aż żal wypisywać wszystkie dostępne funkcje, powiem tylko, że są nie tylko dla sportowców. Może się źle kojarzyć, że to kolejna elektronika, tymczasem taki zegarek niejako uwalnia od smartfona. Nie zaczniesz przeglądać zdjęć kotków w internecie tylko dlatego, że pojawiło się powiadomienie o smsie, nawet nie musisz brać ze sobą telefonu, bo możesz płacić zegarkiem.

24. Elektryczna szczoteczka do zębów

Lepiej czyści itp., jednak i tak nie każdy ją ma. Wiadomo, że łatwiej zadbać o chomika niż o siebie samego. W wersji na prezent polecałabym od razu kupić zestaw wymiennych końcówek, żeby nakierować obdarowaną osobę na dalsze kroki, jak już zużyje się domyślna końcówka.

25. Irygator do zębów

Gadżet polecany przez dentystów! Wygląda trochę jak elektryczna szczoteczka, tylko że końcówkę wkłada się w przestrzenie międzyzębowe, wciska się przycisk i urządzenie tryska wówczas płynem. To taka nić dentystyczna dla leniwych, przejechanie tym wszystkich zębów zajmuje dosłownie minutę, a znacząco powstrzymuje powstawanie kamienia. Dodatkowo w roli „płynu” można dać płyn do płukania ust, więc od razu motywuje do codziennego korzystania. Nie zastępuje w pełni nici dentystycznych, ale do pewnego stopnia wypełnia ich rolę.

Biorąc pod uwagę ilość osób wybierających się na leczenie kanałowe i tego typu procedery, obdarowanie ich irygatorem może stanowić kamień milowy dla ich higieny jamy ustnej. To taki sprzęt, o którym wiele osób nie słyszało, a będzie go codziennie używać jak go dostanie w prezencie.

26. Budzik

Wiele osób pod pretekstem „budzika” zasypia ze smartfonem w ręku, a po przebudzeniu pierwsze co, to sprawdza powiadomienia. To niszczące mózg zachowanie można wyeliminować, zostawiając smartfon na noc w innym pokoju i używając w sypialni zwykłego budzika.

Waga – ok. 100 zł, termometr – ok. 100 zł, latarka 40-∞ zł, słuchawki 100-∞ zł

27. Waga łazienkowa z dodatkowymi pomiarami

Nowoczesne wagi łazienkowe pozwalają sprawdzić m.in.: ile masz mięśni, ile masz tłuszczu, ile ważą Twoje kości. Robią to na tej samej zasadzie, co te kosmiczne urządzenia na siłowni (Tanita, InBody) tylko że w wersji domowej. Są dokładne na tyle, że z łatwością wychwycisz, czy zamieniłeś mięśnie na tłuszcz, czy na odwrót.

Wiele osób ma od lat jakieś stare wagi, które pokazują tylko kilogramy, i mogą nawet nie wiedzieć, że da się w zaciszu domowym dokonać bardziej sensownych pomiarów.

28. Termometr w pistolecie

Pewnie każdy ma w domu termometr, ale od jakiegoś czasu w sklepach są dostępne takie, że tylko przykładasz do czoła, wciskasz przycisk i od razu wyskakuje temperatura. Dostałam w zeszłym roku na święta i przydało się jak byłam przeziębiona.

29. Latarka czołowa

Zimą dni są krótkie i nietrudno o sytuację, że robisz coś po nocach, a tu nieoświetlony park. Prezent będzie szczególnie przydatny dla rowerzystów i biegaczy.

30. Słuchawki sportowe

To muszą być słuchawki, które nie wypadną z ucha i będą się trzymały na miejscu bez względu na wstrząsy. Część z nich można używać nawet na basenie pod wodą.

Obecnie standardem są słuchawki bezprzewodowe, a do sportu używa się albo airpodów, albo takich dwóch złączonych słuchawek zakładanych na ucho. Ja bardziej ufam temu drugiemu rozwiązaniu, bo nie wyobrażam sobie np. że jadę rowerem, wypada mi jedna słuchawka, rozbija się o ziemię i fiuu 1000 zł do kosza.

Prezenty do masażu

Karta – mastell.pl, ceny tak od 120 zł wzwyż (i rzeczywiście była tak ładnie zapakowana); Pistolet: allegro – 138 zł; Wałki: 4fizjo, zestaw – 40 zł, mini – 16 zł, do twarzy – 105 zł, mata – 105 zł

31. Masaż leczniczy

A dokładniej – karta podarunkowa na taki masaż u profesjonalnego masażysty. Nic nie działa tak dobrze jak czyjeś ręce znające się na anatomii. Dodatkowo ta forma nie wymaga zaangażowania ze strony osoby obdarowanej. Jedynie Ty jako wymyślający prezent musisz wybrać dogodny gabinet masażu, żeby to nie wymagało jeżdżenia na drugi koniec miasta.

32. Pistolet do masażu

Prezent dobry dla osób ćwiczących na siłowni. Pozwala miejscowo zająć się wybranymi mięśniami. Niedroga i przydatna zabawka.

33. Rollery do masażu

Tzw. wałki piankowe swego czasu były do kupienia nawet w Lidlu, nikt więc nie powie, że nikt tego nie zna i nie wie co z tym robić… Zestaw takich wałków to dobry prezent dla każdego, kto z jakiegoś powodu sobie ich jeszcze sam nie kupił.

34. Mini wałek do masażu

Mini wałek nadaje się w szczególności do masażu stóp, bo można na nim bez problemu stanąć. Jest na tyle twardy, że się nie wygnie. Świetnie nadaje się także do masażu łydek, tricepsów i przedramion. Prezent dla kogoś, kto zna już rolowanie i może osiągnąć kolejny poziom wtajemniczenia.

35. Wałek igłowy do masażu twarzy

Nie miałam nigdy tego cuda, ale podobno dobrze robi i sama bym chciała to dostać.

36. Mata do akupunktury

W zeszłym roku dostałam świetną matkę w prezencie świątecznym od Pragmasoft, i jestem z niego bardzo zadowolona. Jest idealna na takie uczucie zmęczenia życiem i że się waży 300 kilo. Tylko trzeba przypomnieć sobie, że leży w szafie.

Coś do kuchni

Wolnowar Crock-Pot, 400 zł

37. Szybkowar

Szybkie gotowanie kojarzy się z fast-foodem i wszystkim co złe, a tu niespodzianka – szybkowar to taki garnek, w którym występuje inne ciśnienie, dzięki któremu np. ta sama zupa zamiast ugotować się w 2 godziny, zrobi się w 0,5 godziny. Doskonały prezent dla każdego, kto ma miejsce na dodatkowy garnek i cokolwiek ogarnia w kuchni.

38. Wolnowar

Jeśli szybkowar jest dla niecierpliwych, to co powiedzieć o wolnowarze? To jest bardziej urządzenie dla leni. Kupujesz tani kawałek mięsa, taki co ma dużo tkanki łącznej i wymaga długiego gotowania. Wsadzasz go do wolnowaru na noc, albo z samego rana, dajesz mu się robić ok. 6-10h w niskiej temperaturze (nie trzeba nic doglądać) i wyjmujesz idealnie mięciutkie, odchodzące od kości mięso. Jedyna wada, to że potrzeba na to trochę miejsca, i najlepiej zamkniętej kuchni (inaczej masz zapach mięsa przez kilka godzin w salonie i sypialni).

Prezenty dla aktywnych

Skarpetki – Injinji ok. 40 zł, koszulka Adidas 70 zł na promocji, bluza Nike 160 zł na promocji

39. Skarpetki z palcami

Wszyscy wiedzą, że w bieganiu stopa powinna swobodnie pracować, lecz nie każdy wie, że są specjalne skarpety sportowe z palcami – wykonane z tkaniny technicznej itd.

40. Markowa koszulka sportowa

Niby każdy ma koszulki, jednak przyznam, że jak na zeszłe święta dostałam taką porządną z Nike Pro, to jest to moja najlepsza i najulubieńsza koszulka z kolekcji 🙂 A pomimo to sama bym sobie nie kupiła. Bo przecież mam w czym chodzić, prawda? A jednak w tejże koszulcę czuję się taka dopieszczona 🙂

41. Bluza do biegania

Bieganie jest popularne, zima to pora roku jak każda inna, a bluza do biegania… kosztuje 200 zł, chyba że jest promocja, i żal ją sobie kupić… Więc dla biegacza to jest przepis na dobry prezent…

42. Spodnie sportowe na zimę

Podobnie jak bluza, można mieć pełno ciuchów w szafie, a jak przyjdzie do biegania zimą czy przejażdżki rowerem przy chłodnej temperaturze, to wielki problem, bo zimno w nogi.

Plecak – Kalenji 30 zł, Torba – ok. 100 zł, wiatrówka – 250 zł, rękawice neoprenowe – 70 zł, buty do wody – 40 zł

43. Plecak do biegania

To taki minimalistyczny plecak, który nie kręguje ruchów, a w środku mieści się dosłownie smarfton + butelka na coś do picia. Jest to idealny prezent dla biegaczy długodystansowych, 10 km wzwyż. Szczególnie zimą fajnie jest sobie zapakować mały termosik i wypić ciepłą herbatkę w połowie trasy.

44. Torba sportowa

Nie każdy ma torbę sportową, bo nie jest ona nigdzie wymagna, ale znacząco poprawia komfort wychodzenia na siłownię, basen, ściankę wspinaczkową czy gdzie kto tam chodzi…

Jako pomysł na prezent można do takiej torby zapakować jeszcze jakąś niespodziankę 🙂

45. Kurtka wiatrówka

Widziałam śliczne w New Balance i w Nike, ale są drogie jak smok i sobie nie kupię, ale się ucieszę jeśli dostanę na prezent.

46. Sprzęt do morsowania

Święta są na zimę, a morsuje się zimą i do tego przydaje się gruba warstwa tkanki tłuszczowej. Czego chcieć więcej po świętach? Tylko załączonej informacji, gdzie ludzie morsują w okolicy…

Prezenty pomocne w treningu

Rękawice – ok. 50 zł, Ściskacz – 35 zł, zestaw taśm materiałowych 4fizjo – 68 zł, skakanka ok. 30-80 zł, dyski 4fizjo – 30 zł

47. Rękawice na siłownię

To taki sprzęt, który na pierwszy rzut oka wydaje się zbędny i że nie warto w niego inwestować, a jak już się ma, to się go używa. Trafiony prezent dla każdego, kto ćwiczy z ciężarami.

48. Ściskacz do rąk

Służy do ćwiczeń mięśni przedramion, które nie należą do najbardziej medialnych mięśni świata. Może przydać się każdemu, kto interesuje się ćwiczeniami siłowymi.

49. Zestaw minibandów

Minibandy to gumy oporowe długości w sam raz na szerokość nóg. Przydają się w szczególności do ćwiczeń mięśni pośladkowych średnich, odpowiadających za krągły wygląd pośladów i za utrzymanie właściwej postawy ciała. Korzystanie z nich jest w stanie zapobiec wielu kontuzjom u biegaczy i nie tylko. Są idealne dla każdego, kto ich użyje zamiast schować na dnie szafy.

Kupując minibandy zwróć uwagę na materiał. W większości w sprzedaży są takie obrzydliwe gumowe, ale coraz częściej można kupić takie materiałowe (np. 4fizjo).

50. Skakanka z regulacją długości sznurka

Skakanka uchodzi za świetne ćwiczenie, tylko że te dla dzieci są za krótkie, a z kolei dorośli mają różny wzrost i ciężko coś dopasować. Za to skakanka regulowana na pewno będzie miała dopasowaną długość. Sama bym chciała mieć.

51. Dyski ślizgowe

To taki mniej znany sprzęt fitness, utrudniający wszelkie ćwiczenia polegające na odwodzeniu ręki czy nogi. Od teraz zamiast odkładać nogę, musisz to samo zrobić płynnym kontrolowanym ruchem. Proste ćwiczenia a’la Chodakowska stają się trudne i bardziej funkcjonalne. Sprzęt ten szybko przybiera na popularności.

Prezenty do domowej siłowni

Maty Tiguar – 100-250 zł, kettle – 100-300 zł, hantle 20-200 zł, uchwyty – 30 zł z Decathlonu, drążek ok. 50 zł

52. Profesjonalna mata do ćwiczeń

Oczywiście kupić jakąś lichą matkę jest nietrudno, ale jak ktoś dużo ćwiczy w domu, np. z Chodakowską, to na pewno doceni grubszą matę stworzoną specjalnie do pilatesu lub zwyczajnie matę wykonaną z wytrzymałych materiałów. Polecam maty do ćwiczeń z Tiguar, to jest jakość wytrzymująca dziesiątki klientów w ciągu dnia na siłowni.

53. Kettle

Jak ktoś ćwiczy w domu, to zazwyczaj ćwiczy z ciężarem własnego ciała i raczej stroni od treningu siłowego. Kettle pozwala wykonywać wszechstronne ćwiczenia ukierunkowane na siłę i może stanowić świetny wstęp do zainteresowania tym tematem. Ponadto nawet jak ktoś chodzi na siłownię czy regularnie biega, to taki kettle okaże się przydatny do jakiejś porannej gimnastyki, czy w roli wszechstronnego przyrządu jaki pakujesz w samochód, jak gdzieś jedziesz i chcesz mieć chociaż cokolwiek.

54. Hantelki

Chodakowska często mówi, że do jej treningów można przygotować do dźwigania butelki z wodą. Butelka jest nieporęczna i jednocześnie niewiele waży. O wiele kulturalniej mieć porządne małe hantelki. Jak ktoś ćwiczy w domu, to super prezent. Przydają się także do trzymania przy biurku i bawienia się nimi w przerwach.

55. Uchwyty do pompek

Kolejne małe i przydatne akcesorium dla każdego, kto chce być silny i czasem ćwiczy w domu. Pompka to niezmiennie doskonałe ćwiczenie, a uchwyty pozwalają wycisnąć z tego ćwiczenia więcej.

56. Drążek rozporowy do podciągania

Jeśli ktoś tylko ma drzwi ze stalową futryną, to jest to doskonałe akcesorium do ćwiczenia siły i do zabawy. Jak nic wzmacnia mięśnie pleców i stabilizatory barku.


Powyższy wpis to praktycznie same historie z życia wzięte. Prezenty, które wspominam po latach, czy też były pozytywnym zaskoczeniem dla innych osób.

Tworzenie grafik do wpisu zajęło mi chyba z tydzień. Ale zależało mi, żeby pokazać, że wciąż istnieją rzeczy, którymi można przyczynić się do zmian na lepsze i kogoś zaskoczyć. Obecnie wiele osób rezygnuje z dawania sobie prezentów, czy też zmienia ten zwyczaj w składanie zamówienia, co by się chciało dostać. Zachęcam, by dać sobie tą szansę i nie rezygnować z wymyślania ciekawych prezentów.


Ribbon photo created by drobotdean – www.freepik.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *